Detektyw monk
3/5
Planując wypad,Chciałam się poczuć jak „Rodzinka.pl”niegdyś goszcząca tam w jednych z odc☺️Blisko centrum ,można zejść z ścieżki rowerowej,przypiąć swoje rumaki i udać się ma małą przerwę .
Bar na pomoście bardzo fajna alternatywa,dla wszelakich knajpek na brzegu- choć tych zatrzęsienie nad jeziorem. Wystawnego obiadu nie zje się/bo zastawa piankowa?/ale zwykłą rybkę-niestety mrożoną,fryty,hamburgery wołowe, sałatkę z kurczakiem,popije się szeroką gamą napitokow....łącznie z proseco.
I to wg mnie wystarczy na posiadówe nad jeziorem. Bylo warto zajechać odwiedzajac Elk ☝?położenie baru na pomoście ,rekompensuje wszystkue niedogodnięcia. Personel jednak zatrudniany sezonowo,winno się bardziej szkolić.
Edit :wizyta po roku. Czas epidemii. Początek lipca-na pomoście brak kucharza. Jedzenie można zamowic w w budynku właściwym „Smętka” naprzeciw i przenieść sobie przez jezdnię. Karta menu,niestety obszerna jak encyklopedia ,z mało czytelną czcionka. Niestety mało rozgarnięte dziewczę za ladą pozostawiło niesmak. Wolna,nieumiejąca doradzić co polecalaby. I na zamawiany obiad,rosol przyniosła na końcu -po IIdaniu.
Właściciele☝? , warto przeszkolić choćby na sobie poziom obsługi -nim zatrudni się dziewczę za bar. Bo to personel jest wizytówką. I niestety cennik dość drogi- jak na wysmażone we fryturze pierogi z mięsem czy kurza pierś .
Przeciętnie !!