NovaKuchnia - Mielno

Agata Kowalska

Szukaliśmy małej i klimatycznej restauracji. Zupełnie przez przypadek trafiliśmy do „NOWAKUCHNIA” od tego czasu przez cały pobyt w Mielnie był to obowiązkowy punkt każdego dnia. Może nie mała, ale restauracja bardzo klimatyczna z uśmiechniętą załogą a co najważniejsze przepyszną kuchnią nie za miliony. Codziennie jadaliśmy coś innego od tradycyjnej kuchni polskiej po pyszne ryby czy owoce morza. Polecam wszystkim a miłośnikom tańca po 20 tej ?zwłaszcza. Do zobaczenia za rok .

Karolina Kutynia

Bardzo przestronny lokal z ogródkiem. Dobre lane piwo i nie najgorsze wino. Pizza z pieca bardzo przeciętna. Cienkie ciasto, dobry ser, niestety ilość czosnku w sosie pomidorowym był przeważający. Co do obsługi, Pan obsługujący nas nie był miły i zwracał się na "Ty" co nie jest profesjonalne z jego strony.
Obsluga: 5/10
Jedzenie: 6/10
Lokal: 8/10
Ogólnie: 6.3/10

Anita Jąder

Restauracja z ulicy prezentuje się klimatycznie, po wejściu czar pryska …..praktycznie zero ludzi, sporo kelnerów i kelnerek nikt się nami nie zainteresował wiec podeszliśmy zapytać (pani odpowiedziała ze podejdzie (zaznaczam ze na sali max 2 zajęte ) mija kolejne 15 min i kolejny raz zaczepiam kelnerkę …. Z łaska przyjmuje zamówienie (zamówiliśmy 2x dorsz i naleśniki ) po 10min dostaliśmy 1x ryba i te naleśniki (po 10 min kelnerka podchodzi i pyta czy wszystko Ok) odpowiadamy ze nie no nie dostaliśmy 1posilku (wilce sie zdziwiła, twierdziła ze nie słyszała ze ma być dwa razy) za to klienci bawią się świetnie, śmiechy, zabawy przy barze, drineczki a nie interesują się co się dzieje na sali (szkoda )
Serdecznie nie polecamy !!!!!!!!

Grzegorz O

Lokal z dużą ilością miejsc (stoliki od 2 do nawet 8 i więcej miejsc).
Po zajęciu wybranego stolika, obsługa bardzo szybko przynosi kartę dań.

Espresso podane bardzo szybko.
Zdecydowaliśmy się na placki po węgiersku - standardowo podawane z 3 rodzajami surówek ale nie było problemu aby zamienić je na kiszonego ogórka (żonka sobie zażyczyła) lub na jego dodanie do tego dania (tutaj moja zachcianka).
Nie trzeba było długo czekać. Surówki smaczne a buraczki to mój faworyt.
Placki bardzo dobre, usmażone w sam raz, nie za bardzo spieczone. Gulasz pyszny. Duże kawałki miękkiego, chudego mięsa. Małe kawałeczki rozleciały się tworząc z resztą składników sosu gęstą polewę a nie jakiś "wodny dodatek" do placków. Smak bardzo wyrazisty a nie jakiś "nijaki". Całość zwieńczyła śmietana której nie każde gastro-lokum dodaje a której akurat my oczekujemy. Byliśmy najedzeni i zadowoleni.

Na dużą pochwałę zasługuje pracownik który nas obsługiwał w poniedziałek 20go czerwca - Pan Konrad. Bardzo uprzejmy, życzliwy i miły człowiek. Bez żadnych grymasów odpowiadał na pytania i wykonywał swoją pracę szybko i bardzo sprawnie. Aż miło było zjeść w lokum z taką obsługą. Wnioskuję o co najmniej premię dla tego Pana za zaangażowanie w wykonywaną pracę bo nie zawsze można doznać tak dobrej obsługi jakiej my doświadczyliśmy.

Hanulka Bidulka

Bardzo polecam. W tamtym roku, podczas tygodniowego pobytu z babcią w Mielnie, przychodzilysmy tam codziennie. Spróbowaliśmy dużej ilości potraw i każda z nich byla przepyszna. Obsługa tez naprawdę świetna. Obie byłyśmy bardzo zadowolone. Moim zdaniem najlepsze były naleśniki z czekoladą i sosem, makaron z krewetkami oraz żurek. Pyszności.

Edyta Salek

Zupy lepsze niż w Sarbinowie - ta sama sieć. Drugie danie zestaw dla dzieci stripsy koszmarnie twarde i trudne do przekrojenia (niestety nie mogę umieścić tu filmiku)
Surówka dobra i ziemniaczki smażone. Tego zestawu niepolecam dla dzieci
Stoliki brudne, a obsługa z nosami w telefonach. Jedna pani widać, że pracuje a premie i łapie klientów do swoich stolików. Z braku laku na zupkę polecam.

Lidia Mazur

Zawiedliśmy się bardzo, a szkoda, bo wygląd restauracji zachęca do odwiedzenia. Zamówiliśmy kawę i drinki: tokyo iced tea i tequila sunrise. Niestety, te które nam podano były niedobre. Obydwa smakiem i wyglądem odbiegały od standardów: kolor w tokyo, alkohole nie były wyczuwalne, podobnie w sunrise: tequila niewyczuwalna... Szkoda. Nie polecam.

Krystian Jaworski

Ceny przesadzone, dlaczego 10zł za talerz zupy? Jeszcze w żadnej restauracji z domowymi obiadami nie spotkałem się z takim cennikiem, nawet nad morzem.

Doznałem nieprzyjemnego uczucia braku zainteresowania klientem:
Podchodzę do kasy by złożyć zamówienie - brak zainteresowania, panie chodzą w prawo i w lewo i nawet nie zwracają uwagi, że ktoś podszedł. W takim razie postanowiłem usiąść, bo zauważyłem, że same podchodzą do niektórych osób. Czekam, nadal nic, więc znowu podchodzę do kasy, tym razem wołając, że chcę złożyć zamówienie. Dopiero teraz pojawiło się zainteresowanie i chęć przyjęcia zamówienia.

Jedzenie smaczne, ale niestety obsługa kuleje.