Naleśnikarnia Przystań - Konin

Anna W.

Obsługa bardzo miła, Pan dobrze doradził w wyborze (dla niezdecydowanych klientek) miły i uśmiechnięty.
Porcja bardzo duża 1 naleśnikiem najadły się 2 osoby, polecam serdecznie. Mimo obaw przed wejściem do prawie pustego lokalu nie należy się go bać.

Na zdjęciu jedna porcja naleśnika podzielona na 2 osoby

Przemysław

Wnętrze jest dość spoko. Początkowo straszy tylko brak klientów. Na samym początku naszym oczom pojawia się wielki napis na ścianie, że zamówienia należy dokonywać przy bufecie. Czyli jesteśmy w barze, a jak bar, to przecież na samym widoku widzimy piwa w lodówce po 13zł. Płatność za zamówienie trzeba uiścić z góry.
Zamówiłem naleśnik wytrawny i napój. Cena: 48zł. Sos sztuczny mieszany z prawdopodobnie z jogurtem. Wymieszany słabo, bo jeszcze są grudy sosu kupnego.
Smak naleśnika trudno wyczuwalny. Wszystko ma taki smak barowy, a nie restauracyjny.
Niestety… trzeba coś chyba poprawić. Naleśnik naprawdę może być bardzo smaczny i podany w bardzo atrakcyjnej formie. Wtedy cena będzie adekwatna do jakości.

Jakub M.

Zazwyczaj w naleśnikarniach wybieram opcje wytrawne. Dzisiaj poszedłem w słodkie, nie żałuję. Dobrze, że byłem z dziećmi to zjadłem to co zostawiły, bo ogólnie lubię zjeść...ogólnie wszystkie opcje mnie nie zawiodły, jeśli chodzi o rodzinny obiad to bardzo dobre miejsce...dzieci zadowolone.

Paulina P.

Miejsce klimatyczne, czyste, z miłą obsługą. Zamówiliśmy naleśnika na słodko w cieście czekoladowym i wytrawnego z porem, serem camembert. Ciasto naleśnika czekoladowego było trochę gumowate, reszta składników była dobra. Natomiast naleśnik wytrawny, choć był smaczny, to por był tak przesłony, że nie byłam w stanie zjeść go do końca. Nie polecam też brać sosów do naleśników, ponieważ nie są zbyt smaczne i nie były przygotowane na miejscu - sztuczne. Nie wiem czy wrócę..

Maciej J.

Troszkę smuteczek bo dawno mnie tu nie było a spore zaskoczenie. Ceny oderwane od realiów. Naleśnik płaski - farsz z mięsa mielonego podbijamy w grudy. Przeraźliwie jak dla mnie słone. Sos smakuje jak keczup
Wystrój lokalu akceptowalny chodź pusto jak na porę obiadowa. Raczej nie polecam

Paulina D.

Zastanawiałam się jak napisać ten komentarz w taki sposób, aby był konstruktywny dla właścicieli. Nie będę opisywała swoich emocji, bo to nic nie wniesie, niemniej opiszę to, co zastałam na miejscu. Wnętrze bardzo przytulne i to prawdopodobnie dzięki temu wrażeniu zdecydowaliśmy się z mężem zjeść tutaj obiad.
Zamówiliśmy herbatę, naleśnik meksykański i rosół. Dobre wrażenie zaczęło powoli spadać po podaniu herbaty. Szklanki były małe i wysokie, jak do kawy, bardzo mało pojemne. Myślę sobie "to jeszcze nie powód, by się negatywnie nastawiać, to przecież naleśnikarnia i naleśniki na pewno będą pyszne". Potem został podany rosół. Pytam męża czy dobry, on dał mi spróbować: smak bardzo przeciętny, bez głębi. "Jakby z kostki rosołowej", myślę sobie. Na koniec przyszedł naleśnik... Wyglądał jak usmażony dwa dni wcześniej, odgrzany. Naleśnik miał być z kurczakiem po meksykańsku i ostrym sosem. Po odsłonięciu zawartości zobaczyłam usmażone kawałki kurczaka, czarne od pieprzu. Na nich ketchup, surowe, lecz ciepłe kawałki papryki. Niestety, nie mogłam zjeść tego dania i pomyślałam sobie, że to chyba będzie pierwszy raz kiedy pójdę do obsługi i zgłoszę, że tego dania nie da się zjeść...
Życzę Państwu (całkiem poważnie) żeby zaprosili Państwo do siebie Magdę Gessler i żeby to ona zadbała o zmianę menu. W takiej lokalizacji oczekuje się potraw co najmniej o poziom lepszych od tych, które gotuje się samemu w domu. Niestety, na ten moment jedzenie jest po prostu niesmaczne, lokal jest źle zarządzany, ponieważ pracuje w nim tylko jedna osoba w niedzielę (?). Na potrawy (odgrzane, niedobre) czeka się bardzo długo. Gruntowna zmiana jest konieczna.

Ryszard J.

Naleśnik mięsny dobry. Sporo mięsnoserowego farszu, można się najeść ze smakiem. Jedyne co mnie zdegustowało to sos o czosnkowy o który poprosiłem. W takim miejscu spodziewałem się czegoś robionego na miejscu z naturalnych składników a dostałem maź, wycisnietą z plastikowej tuby w składzie zawierający zapewne sporo konserwujące chemii.
To sport błąd, kojarzący się raczej z uliczną budą z jedzeniem.

Maciej B.

Naleśnikarnia godna polecenia. Wszystko świeże i przepyszne. Ceny bardzo rozsądne. Obsługa bardzo miła. Miejsce ma także swój klimat. Można spokojnie posiedzieć tu dłużej i nie ograniczać się tylko do konsumpcji.