Kuchnia Marche - Wrocław

Łukasz H.

Bardzo pyszne jedzenie ryby , wołowina , drób , pierogi każdy rodzaj , duży wybór dla każdego
Warto tu zaglądnąć 🙂

Agnieszka D.

Dziś miałam przyjemność jeść pyszną zupę w kuchni Marche ,dawno nie jadłam tak pysznej zupy .Wszystko pyszne i świeże .
A i obsługa rewelacja .
Polecam serdecznie.

Pete R.

Była godzina 20:45, w lokalu panował spokój - kilka osób kończyło swoje zamówienia, ciesząc się promocyjnymi rabatami. Idealnie, pomyślałem. Jednak to, co zobaczyłem chwilę później, kompletnie mnie zbulwersowało. Punktualnie o 21:00 jedzenie, które jeszcze przed chwilą było serwowane i wyglądało apetycznie, zostało masowo wyrzucane do kosza. Taca za tacą - dosłownie tonami dobre, świeże jedzenie lądowało na śmietniku.

Jestem wstrząśnięty i oburzony taką polityką. W czasie, gdy ludzie nie mają co położyć na świąteczny stół, a wiele rodzin boryka się z problemem głodu, takie ostentacyjne i bezmyślne marnowanie żywności jest nie tylko skandaliczne, ale wręcz niemoralne.

Na moje zwrócenie uwagi obsłudze otrzymałem lakoniczną odpowiedź: „Proszę kontaktować się z szefem”. Serio? Czy osoba zarządzająca tym miejscem nie widzi, jak wielki problem generuje? W dzisiejszych czasach istnieje mnóstwo rozwiązań, które pozwalają ograniczyć marnotrawstwo - od współpracy z fundacjami i jadłodajniami po oferowanie przecenionego jedzenia na wynos. Wystarczy odrobina organizacji i chęci.

To, co zobaczyłem, jest świadectwem nie tylko ignorancji, ale także całkowitego braku odpowiedzialności społecznej. Apeluję do właściciela, by w końcu zajął się tym problemem, bo takiej polityki nie da się usprawiedliwić. Nigdy więcej nie odwiedzę tego miejsca i zachęcam innych do tego samego, jeśli ten skandaliczny proceder nie zostanie natychmiast przerwany.

Piotr P.

Jedzenie poprawne, niczym się nie wyróżnia. Wszystko ciepłe, to na plus, jednak same smaki nigdy nie zachwyciły mnie. Potrawy są dość tłuste i ciężkie, zwłaszcza sosy, pewnie dlatego, ze wszystko jest tu na wagę. Najlepiej opłaca się tu przyjść po godzinie 20, wtedy mamy promocję -50%.

Andrzej W.

Kotlety mielone dramat słone a na dodatek brzuch boli po nich .Nie wspomnę o rozwolnieniu .

Klaudia A. S.

Jedzenie na wagę to zawszw spoko opcja, zwłaszcza gdy jest duży wybór jak tu. Smaki nie są wybitne, ale można sobie skomponować dobry obiad.

Robert K.

Za 2 pierogi, naleśnik i szarlotkę 30 zł to trochę sporo jak za jedzenie na „wagę”. Pierogi miały być z truskawkami a są z jakąś mazią o smaku truskawek, na dodatek przy samej kasie dowiaduje się że ekspres do kawy nie działa, tak ciężko powiesić informacje…nie zrozumiem sukcesu „stołówki zakładowej”

Wilum

Kilkukrotnie odwiedziłem to miejsce będąc na zakupach po godzinie 20:00. Mimo promocji 50% dania były ciepłe i na bieżąco dokładane do tacek. Za 24 zł można się porządnie najeść.