# hashtag - Poznań

Klaudia

Bardzo dobre drinki i super obsługa. Niestety w lokalu czuć było bardzo intensywny, cukierkowy zapach, w którym ciężko było wysiedziec dlatego przenieśliśmy się do ogródka.

Magdalena W.

Obsługa top, Pani pomimo pierwszego dnia w pracy profesjonalizm pełną parą, koleżanka , która ją uczyła również drinki robione na dobrym alkoholu za spoko cenę. Polecają Torunianki 😋

Bartosz K.

Naprawdę jestem w stanie zrozumieć wszystko, też jestem barmanem ale 2 „podwójne” koktajle za ponad 150 złoty?! Sorki ale pech chciał że stał ktoś kumaty przed barem i widział, że mniejsza miarka jest w akcji zamiast 40/20, już pomijając, że nie cała zawartość shakera została przelana do szkła. Polecam sprawdzić inne bary warte uwagi w okolicy, które naprawdę warto odwiedzić!

Amelia M.

Ostatnia wizyta w pubie Hashtag niestety pozostawiła wiele do życzenia. Postanowiłam zamówić 10 kolorowych shotów typu kamikadze, ale zamiast tego barmanka podała mi czystą wódkę z odrobiną soku. Za tę przyjemność zostałem obciążony kwotą 220 zł, o czym wcześniej nie zostałem poinformowany. Co więcej, barmanka podała terminal obrócony do siebie, tak aby nie było widać ceny – mój błąd, że nie zobaczyłam ceny, tylko od razu przyłożyłam kartę. Niemniej jednak, taka praktyka jak dla mnie to bezczelne oszukiwanie klientów.

Kiedy zwróciłem uwagę na ten problem, barmanka – niska blondynka, przy kości – stwierdziła, że shoty miały zawierać wódkę, zapominając chyba, że kamikadze już z definicji zawiera wódkę. Na moje niezadowolenie zareagowała arogancko i lekceważąco. Co gorsza, nie chciała nawet zamienić tych shotów na prawidłowe, tylko do czystej wódki dodała odrobinę soku do rozcieńczania wody i rozmieszała to nożem na barze. Szoty były tak obrzydliwe, że nie dało się ich wypić.

Niestety, to już trzeci raz, kiedy spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja w tym miejscu. Uważam, że takie podejście do klienta jest nie do zaakceptowania i z całą pewnością będę omijał pub Hashtag szerokim łukiem w przyszłości.

Lech G.

Z przykrością stwierdzam, że zostałem oszukany. Za 5 szotów zwykłej wódki zapłaciłem 110 zł. Płaciłem kartą więc nie zwróciłem uwagi na kwotę na w danej chwili. Co to są za praktyki ? I to jeszcze kobieta mnie obsługiwała.

Julia D.

Przyszliśmy ze znajomymi do baru, zamówiliśmy drinki i siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Jeden z kolegów za głośno rozmawiał, aż barmanka przyszła i poprosiła go żeby był ciszej… Starał się z czego przyszła drugi raz i powiedziała że ludzie się skarżą i że jak nie będzie cicho to zadzwoni po ochronę, a wiec zadzwoniła. (Przepraszam bardzo to jest kościół czy bar?) Przyszła ochrona i kazali nam opuścić bar, musieliśmy przelewać 1,5 litrowe drinki do plasrikowych kubeczków, żeby wyjść. Grzecznie wyszliśmy z baru i chłopacy zostali zaatakowani gazem pieprzowym przez ochroniarzy, bez podania przyczyny. Bardzo nie ładnie…

Лера

Fajnie miejsce, dobre ceny na drinki. Polecam

Aleksandra K.

Bardzo fajne miejsce z ciekawymi drinkami. Niestety bardzo mało miejsca na dworze i sekcja dla palaczy nie jest odzielona. Stoliki sa bardzo blisko siebie,więc niestety cały czas mieliśmy dym z papierosów wydmuchiwany prosto w twarz,co nie było plusem dla osób niepalacych. Drinki były dobre i zrobione w szybkim czasie - cenowo ok 30zł za drinka