Klub Fabryczny - Pizzeria & Restauracja - Łaziska Górne

pabhlitoo no_raczej

Kawałek Włoch w Łaziskach Górnych. Niemożliwe? A jednak!!
Pyszna Pizza w stylu napoletana i niesamowity w smaku krem z pomidorów. Do tego rewelacyjny sernik malinowy. No i oczywiście klimat tego miejsca. Byliśmy pierwszy ale napewno nie ostatni raz.

Noeliax S.

Niezwykle klimatyczne miejsce, urządzone gustownie i ze smakiem.
Pyszne jedzenie, zupa krem z pomidorów- genialna, idealnie doprawiona. Mini sernik baskijski z malinami rozpływa się w ustach, dawno nie jadłam tak pysznego serniczka.
Czuć wysoką jakość składników w każdym daniu. Krótki czas oczekiwania, obsługa miła i kulturalna.
Byłam pierwszy raz i na pewno nie ostatni.

Magdalena Orszulik

Restauracja w bliskim sąsiedztwie elektrowni nadaje jej dodatkowego uroku 🙂
Duża powierzchnia lokalu podzielona na cześć wewnętrzną i ogródek, który w okresie zimowym zostaje zaopatrzony w palniki gazowe i ogrodzony. Ze względu na te przestrzenie system sygnalizacji gotowości do zamówienia rozwiązany elektronicznie (duży plus). Wystrój przyjemny dla oka z elementami motoryzacyjnymi i dostosowanymi do okazji i pory roku.
Karta bogata we włoskie dania pizze, focaccia, makarony, wino domowe oraz butelkowe. Czas oczekiwania na dania przyzwoity a dania bardzo dobre i sycące.

Tomasz Brzozowski

Świetne jedzenie w fajnym klimatycznym miejscu.
Gdybym miał się przyczepić to ktoś trochę przeciągnął makaron spaghetti, a na pizzę za dużo rukoli rzucono, mimo wszystko na duży plus ?
Czuć, że na składnikach się tu nie oszczędza, a prowadzący mają pasję do Włoch.

Nikka D

Za dużo wpadek jak na jedną wizytę. Podano mi latte z zimnym mlekiem, więc kawa była zimna i musiałam prosić o wymianę. Pizza poprawna, lecz nie wybitna. Obsługa kelnerska bardzo nierówna, bo na koniec okazało się, że nie można podzielić rachunku pomimo zapewnienia przy składaniu zamówienia, że nie będzie z tym problemy.
Edit. W odniesieniu do Państwa zarzutów. „Własne jedzenie”, to był kawałek własnej produkcji serka, który kolega przyniósł do degustacji i zawekowane słoiczki, które tylko stały na stolikach. A pani kelnerka podeszła nabuzowana i też potraktowała nas nieprzyjemnie. Pierwszy raz się spotykam z takim oburzeniem z powodu kawałka sera i zamkniętych przetworów w słoikach, ale chyba faktycznie trzeba było podzielić się serkiem przed lokalem na mrozie.
W odniesieniu do podzielenia rachunku na 20 części, byłoby to w w przypadku naszej grupki fizycznie niemożliwe, bo było nas 14 osób i większość to pary lub małżeństwa, więc byłoby to podział na max 7-8 części.
A przy składaniu zamówienia pytaliśmy kelnerkę czy może nam otworzyć rachunek imienny, na co otrzymaliśmy informację, że będzie można przy płaceniu wskazać pozycję z rachunku i zapłacić swoją część. Proszę lepiej przeszkolić personel, żeby na przyszłość przekazywał spójne informacje.
Pragnę jeszcze dodać, że na pizzy pływała zupa, a to świadczy, że pomidory były niewłaściwie odsączone z płynu, więc tłumaczenie Państwa w odpowiedzi na inne komentarze, że to cecha pizzy neapolitańskiej jest błędne.

Michal Bartkowiak

Państwa odpowiedź jest conajmniej żenująca. Poczęstowanie kogoś kawałkiem sera własnej produkcji to nie wnoszenie własnych produktów.
Powody oceny:
1. W żadnym rodzaju pizzy nie daje się sosu, który wypływa jak woda ze świeżo otwartej puszki pomidorów. Pomidory powinny być odcisnięte z soku. Załącznik filmowy. To, że wszystkie pizze nie wróciły na kuchnie świadczy tylko o tym, że wszystkim chodziło o spotkanie, a nie o wchodzenie w dalszą interakcje z napuszoną młodą Pannicą.
2. Otwarcie kilku rachunków przy prawie pustej sali nie powinno być problemem. Zresztą dla pełnej też nie powinno. To kwestia kompetencji personelu. Osób było 14, a rachunków do otwarcia 7.

Również życzę szczęścia w biznesie.

Sylwia Fila

Miejsce o niesamowitym klimacie, do którego zawsze wraca się z przyjemnością.
Wystrój oryginalny, urządzony z pomysłem, który dodaje uroku tej restauracji.
W menu każdy znajdzie coś dla siebie a proszę mi wierzyć, wszystko smakuje rewelacyjnie.
Całość dopełnia oczywiście niesamowicie uprzejma i uśmiechnięta obsługa, która wykonuje swoją pracę na 5+!
Polecam wraz z rodziną z całego serca!

Klaudia Stokrotka

Witam
Niestety pizza wręcz się wylewała na talerz. Smak jakiś wykwintny też nie był. Jadłam dużo tego typu pizz i ona nie powinna tak wyglądać. Oliwy już nie było trzeba, bo była jak zupa.
Herbata okej.