Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco - Korbielów

Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco to urokliwe miejsce położone w Korbielowie, Polsce, na ulicy Szczyrbok 4. Specjalizuje się w kuchni restauracyjnej oraz pizzy, oferując szeroki wybór dań dla każdego smakosza.

Znajdziesz ich pod numerem telefonu: 602311653, co sprawia, że jest łatwy do kontaktu w przypadku rezerwacji lub zamówienia na wynos. Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco oferuje również dostawę bez kontaktu, co jest idealne dla osób ceniących bezpieczeństwo.

Oprócz tego, restauracja posiada ogródek, miejsca dla osób na wózkach, obsługę zmotoryzowanych oraz przyjazną atmosferę dla rodzin. Można tu także skorzystać z bogatego wyboru alkoholi, koktajli, kawy, piwa i wina. Dostępne są również małe porcje, menu dla dzieci oraz desery, co sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Zgodnie z opiniami na Google My Business, Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco cieszy się dobrą reputacją, zdobywając średnią ocenę 3.9/5 na podstawie 931 recenzji. To dowód na wysoką jakość usług i wyśmienite jedzenie oferowane przez to miejsce.

Jeśli szukasz miejsca o przyjaznej atmosferze, szerokim menu i dogodnym położeniu, to Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco jest idealnym wyborem. Zachęcamy do odwiedzenia ich strony internetowej, aby zapoznać się z pełnym menu i zarezerwować stolik na niezapomniany wieczór w tej wyjątkowej restauracji

Recenzje dla Mylak & Restauracja & Pizzeria da Marco

Wojciech Stróż

2/5

Jak to bywa na wyjeździe snowboardowym, wraca się na nocleg i wszyscy są mega głodni. Zamówiliśmy 5 pizz, które były takie sobie, ale byliśmy mega głodni wiec wszystko zjedliśmy, dodatkowy plus, ze dostawa została ogarnięta szybko. Minęło kilka godzin, ponownie byliśmy głodni, ale oprócz tej pizzerii nie było nic innego, co było otwarte wiec niestety zdecydowaliśmy się zamówić ponownie to samo. Pizza przyjechała spalona, a ciasto było jak naleśnik, ciągnące się mokre ciasto, a boki rozwarstwione i spalone. Tak jakby ktoś zapomniał i ponownie podgrzał pizzę, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Niestety najgorsze dopiero było przed nami. Każdy kto nie spożywał alkoholu dostał zatrucia pokarmowego i całą noc zwracał pizzę, co skończyło się straceniem całego następnego dnia wyjazdu. Jeżeli jesteś głodny i szukasz pilnie jedzenie, omijaj to miejsce!

P 33

2/5

Pizza niestety słaba oraz droga. Ceny warszawskie- 42zl! A jakość niewiadomo skąd. Ciasto ekstremalnie cienkie, przypomina macę, a nie ciasto na pizzę. Składniki mocno średnie i chociaż kompozycje opisane w menu brzmią kusząco, to dostajemy niesmacznego placka. Bez sosu ciężko to zjeść. Gdybyśmy zapłacili za pizzę 25zl, to bym nie marudził, ale cena wskazywała na to, że dostaniemy dobre jedzenie. Obsługa jest miła.

Piotr Kuśmierczyk

5/5

Nie wiem skąd złe opinie na temat jedzenia a zwłaszcza pizzy wypiekanej w opalanym drewnem piecu. Moim skromnym zdaniem pizza jest rewelacyjna zwłaszcza góralska a to, że jest na cienkim cieście (jak niektórzy piszą na minus) to jedynie jej zaleta . Pozostałe dania też bardzo dobre np żurek .
Jadłem w tej restauracji prawie caly tydzień z przyjaciółmi (ośmioro dorosłych i 4 nastolatki) i z czystym sumieniem polecamy wszystkim.

Nina S

1/5

Odradzam, nie dość, że kelner pomylił kolejność zamówień i mimo długiego okresu oczekiwania stolik obok po 5 minutach oczekiwania dostał pizze, na którą czekałam 30 minut. Po upomnieniu się dostałam zamówienie, ale pizza była niedopieczona, surowa, po spróbowaniu niejadalna. Kelnerzy niekompetentni nieuprzejmi, trzy osoby musiały do mnie podejść żeby rozwiązać sprawę, również problem w komunikacji w języku polskim z obsługą, kelnerka musi wołać inne osoby żeby się porozumieć.
Po zgłoszeniu problemu z zamówieniem kilka osób przychodziło do mnie w tej sprawie z zerowym zaangażowaniem i lekceważeniem. Nie zostało mi nic zaproponowane, sama musiałam pytać jak finalnie chcą rozwiązać tą sprawę, oczywiście kelnerka próbowała mi wmówić, że pizza jest odpowiednio upieczona mimo iż tak nie było, dotykanie przy mnie mojego zamówienia dłońmi i to że obsluga mimo tego, że dostali informacje o surowym zamówieniu, każą za nie płacić, bo to już było wydane z kuchni.. brak słów.
Pani z założonymi rękami, krzywo patrzy , a człowiek chciał przyjść tylko na obiad a dostał nic i jeszcze miał za to płacić :), chyba jakiś żart. Odradzam i proponuję zmienić podejście do klientów i sposób obsługi.

Festina Lente

5/5

Kwaśnica bardzo dobra, pierogi mix rownież, polecam też Pinta Beskidy prawdziwe ciemnie, można posiedzieć przy fajnej muzyce w klimacie lat 90 albo italo ?

gabix o

1/5

Po cało dniowym pobycie na stoku mieliśmy ochotę z chłopakami coś zjeść a że jest to jedyna pizza w okolicy zdecydowaliśmy że tutaj zjemy naszą koalcje Pizza w smaku mocno średnia cebula była podana w wielkich plastrach cały smak pizzy był dosyć Ostrawy więc nie dało się nawet dobrze wsmakowsc w pizze. Jednak gdy wróciłem do ośrodka całą noc zwracałem wasza pizze na kiblu przez co straciłem dzień jazdy. Ogólnie starał bym się omijać te miejsce. A jak już zdecydujecie się na tą resracje napewno nie zamawiajcie tej pizzy!!!!!
Ogólnie nie polecam tego miejsca

Estera Oramus

2/5

Pizza średnia, ale piwo grzane to jakaś totalna masakra. Nie dało się tego wypić, zero soku, czy przypraw - podgrzane zwykle marnej jakości piwo z plasterkiem pomarańczy - 17 zł za małe

areskey

3/5

Jedliśmy późną kolację całą rodziną. Miejsca na zewnątrz były pozajmowane, nic dziwnego, skoro w środku jest zauważalnie cieplej, wręcz gorąco. Powodem tego może być piec na pizzę opalany drewnem - jak dla mnie warto znieść tą ciepłotę, bo picka z takiego pieca jest naprawdę spoko. Pstrąg z pieca też poprawny, surówki mocno robione na słodko (mi pasuje, ale to jak zawsze kwestia gustu) do tego ładnie podane naleśniki z nadzieniem do wyboru. Obsługa też spoko. Z początku nie zwróciłem uwagi, za co ile zapłaciłem. Ale dzień później jedliśmy w górskim schronisku PTTK na Hali Miziowej. Tam też udało się dzieciakom zakupić naleśniki z nutellą. Cena w schronisku: 27 PLN, cena na dole w restauracji: 34 PLN. Tyle w kwestii inflacji...
P.S. naleśniki z górskiego schroniska były w ocenie dzieciaków równie dobre, ale porcje większe. I nikt mi nie powie, że tam na górze koszty i klimat nie dorastają do tych w przydrożnej restauracji w Korbielowie.